KZA Express 13/2015 - page 19

KZA
EXPRESS
19
kolej i technologie
Określane jako typ E1 (potem były także
mutacje E2, PB) były budowane w Polsce
od lat 60. Obecnie jest ponad 850 okręgów
z takim sterowaniem, ale okręg na ogół
pokrywa się ze stacją, a więc można
powiedzieć, że jest to dominujący typ
sterowania na sieci PKP PLK, tym bardziej
że liczba zwrotnic i sygnałów to ponad
45 tysięcy, a więc prawie połowa wszystkich,
podczas gdy urządzenia mechaniczne to
tylko niecałe 28 tysięcy.
Urządzenia takie na dużych stacjach
nie ustępowały najbardziej złożonym
urządzeniom elektrycznym sprzed epoki
lampy elektronowej i tranzystora, to jest
automatycznym centralom telefonicznym.
One także długie lata pracowały w oparciu
o element y elektromechaniczne –
przekaźniki i wybieraki – wielostykowe
przełączniki napędzane elektromagnesem,
którymsterowała –wysyłając impulsy – tarcza
w aparacie telefonicznym. W urządzeniach
przekaźnikowych zwrotnice są nastawanie
i ich położenie kontrolowane elektrycznie.
Zajętość toru kontrolowana jest także przy
pomocy odcinków izolowanych i obwodów
elektrycznych, a ostatnio także liczników osi,
magnetycznych lub optycznych. Semafory
i inne sygnały są świetlne. Wydawałoby
się, że właśnie ten obszar kolejnictwa
komputery opanują najszybciej i będą czymś
powszechnym wobec niemal całkowitej
komputeryzacji telefonii.
WRESZCIE KOMPUTERY
,
ALE OSTROŻNIE
Komputery trafiły najpierw na górki
rozrządowe – stacje, na których dokonywano
podziału wagonów z przybyłych pociągów
na tory kierunkowe, gdzie formowano
nowe pociągi. Górka to nie tylko rozjazdy,
ale i hamulce na torach, które pozwalają
sterować drogą, jaką przebędzie swobodnie
staczający się z górki wagon, tak aby ani
nie zatrzymał się za wcześnie, ani nie
uderzył zbyt mocno w wagony, które już
są na torze. Akceptowano tam stosunkowo
duż y poziom r yz yk a, gdyż ruch ten
dotyczył tylko pociągów towarowych
z wyłączeniem przesyłek niebezpiecznych
i wrażliwych na wstrząsy. Jest ciekawostką,
że projektowano wykorzystanie na górkach
pierwszego seryjnie produkowanego
w Polsce komputera UMC1 (lata 60.) oraz
że w tej branży pracował ostatni czynny
komputer serii ODRA 1300, produkowany
w latach 70., wyłączony 30 kwietnia
2010 roku w Skarżysku Kamiennej.
Na t ypowych s t a c j a ch u r z ądzen i a
komputerowe, w których zależności są
realizowane softwarowo (programowane)
pojawiły się z początkiem lat 90. Co ciekawe,
tu również komputery nie zaczynały od jądra
systemu. Najpierw ich monitory ekranowe,
mysz y i klawiatury zastąpiły pulpity
sterownicze, dość złożone i kłopotliwe
w montażu. Jednak komputer odpowiadał
tylko za interfejs z człowiekiem, robił to, co
przedtem dziesiątki przycisków i lampek
na pulpicie. W układach zależnościowych
dominował przekaźnik elektromagnetyczny.
Ta k i e u r z ą d z e n i a , o k r e ś l a n e j a k o
przekaźnikowo–komputerowe, typu
OSA-H, opracowane przez Krakowskie
Zakłady Automatyki, pracują na ponad 60
stacjach w Polsce. W pełni komputerowe
urządzenia z minimalnym wykorzystaniem
przekaźników do niektórych funkcji mają
swe początki także w Szwecji w 1978 roku
(m.in. typ EBI Lock) i doczekały się w Polsce
– począwsz y od lat 90. – około 100
instalacji. Dopiero od niedawna są one
czysto elektroniczne. Najdłużej klasyczne
przekaźniki elektromagnetyczne broniły
swej pozycji w obwodach służących
do kontroli palenia się świateł semafora.
Są też konieczne ze względu na styk
z innymi typami urządzeń. Zaufanie jest
ograniczone. Wurządzeniachmechanicznych
i pr zek aźnikowych nie dublowano
suwaków lub obwodów. W urządzeniach
komputerowych są zawsze dwa pracujące
komputery i warunkiem podania sygnału
„wo l na d roga” s ą dwa i den t yc zne
polecenia z obydwu. W dodatku muszą
być w rezerwie drugie dwa komputery. Tak
więc choć elektronika w sklepach tanieje,
to komputerowe urządzenia i centralizacja
urządzeń to dość kosztowne inwestycje.
Komputeryzacja sterowania ruchem
umożliwia budowę Lokalnych Centrów
Sterowania (LCS), z których jeden dyżurny
ruchu obsługuje kilka stacji. Zmniejsza się
liczba osób koniecznych do kierowania
ruchem, bezpieczeństwowzrasta, gdyż część
wypadków to zakłócenia w komunikowaniu
się pomiędzy ludźmi z różnych posterunków.
Taka centralizacja służy też zmniejszeniu
liczby opóźnień wtórnych, gdyż pozwala
lepiej zrozumieć sytuację i trudności
spowodowane pierwotnym opóźnieniem.
KOLEJNE TECHNOLOGIE
TEŻ POCZEKAJĄ?
Tak więc komputery powoli wkraczają
w sterowanie ruchemkolejowym. Ale kolejne
techniki nadal czekają. Nawigacja satelitarna
– popularny GPS – trafiła pod strzechy,
z oporami przyjęła się jako sposób lokalizacji
pociągu lub lokomotywy u niektórych
przewoźników, ale raczej w celach
informacyjnych i bezpieczeństwa. Wydaje
się, że pomiar położenia z dokładnością do
centymetrów mógłby służyć do weryfikacji
integralności pociągu (czy cały dojechał do
kolejnej stacji) zamiast: sygnałów końcowych
na pociągu, specjalnych pracowników
i posterunków stwierdzania końca pociągu,
kamer, odcinków izolowanych, liczników osi
itd. Są jakieś eksperymenty w USA, może
będzie zastosowanie w ETCS poziomu 3,
którego prawie nigdzie nie ma i nie widać
planów implementacji. Jednak GPS musi
poczekać na kolejną epokę. Kolej jest
konserwatywna technologicznie, zapewne
korzystanie z technologii dojrzałych, a nawet
lekko przejrzałych, powoduje eliminację
ryzyka wypadku, co jest jej wielkim atutem,
ale czy na pewno trzeba tak długo czekać.
Urządzenia są trwałe, służą całe dekady, toteż
opóźnienia są tym bardziej widoczne.
1...,9,10,11,12,13,14,15,16,17,18 20,21,22,23,24,25,26,27,28,29,...68
Powered by FlippingBook