Bez kompromisów w kwestii bezpieczeństwa

W październiku 2024 r. Krakowskie Zakłady Automatyki S.A. podpisały z Politechniką Krakowską umowę o współpracy, która ma wspierać edukację i badania naukowe w obszarze inżynierii ruchu kolejowego. Jak dokładnie przebiega ta współpraca, co oznacza ona dla KZA S.A. i jakie daje możliwości?

To kolejny z elementów naszego rozwoju. Politechnika Krakowska to doskonała uczelnia, a wielu jej absolwentów stanowi dziś o sile Krakowskich Zakładów Automatyki S.A. Zależy nam, by współpraca, którą rozpoczęliśmy w zeszłym roku, była długoterminowa. I nie chodzi tylko o niesamowite młode talenty, które chcielibyśmy zaprosić do KZA S.A., ale również o stworzenie wspólnego ekosystemu, w którym jako spółka dzielimy się z uczelnią i jej naukowcami naszym przebogatym kolejowym doświadczeniem, a w zamian jesteśmy zasilani przepotężną wiedzą naukową. Z tego połączenia ma powstać coś, co pozwoli nam przebijać kolejne szklane sufity zarówno w biznesie, jak i w nauce. Głęboko wierzę, że biznes wspierany wiedzą zawsze jest lepszy, a nauka wspierana doświadczeniem biznesu jest pełniejsza i bardziej efektywna.

Krakowskie Zakłady Automatyki S.A. mają ponad 95-letnią historię. Jakie momenty w dziejach firmy uważa Pan za przełomowe w kontekście szeroko pojętego rozwoju spółki?

W 97-letniej już historii firmy (bo pierwsze wzmianki o nas pochodzą z 1928 r.) tych przełomowych momentów było mnóstwo i wszystkie miały ogromne znaczenie. Odrodzenie po II wojnie w strukturach PKP, transformacja w latach 90. XX w., zmiany właścicielskie – to wszystko mocno wpływało na spółkę, zakres jej działalności i ludzi, którzy w niej pracowali.

Dziś jesteśmy bardzo dumni z tej bogatej historii, ale skupiamy się przede wszystkim na przyszłości, zwłaszcza że żyjemy w bardzo dynamicznych czasach, które wymagają od nas dużych zdolności adaptacyjnych. Ale skoro w KZA S.A. na przestrzeni tych 97 lat przetrwaliśmy już tyle zmian, tyle wzlotów i upadków, możemy chyba założyć, że elastyczność i zdolność adaptacji mamy zapisaną w genach. Świadczy też o tym fakt, że jesteśmy jedną z niewielu firm, w których pracują kolejne pokolenia „kolejowych” rodzin.

Każda firma specjalizuje się w określonych obszarach. Jakie prace realizują Krakowskie Zakłady Automatyki S.A. – zarówno niezależnie, jak i w konsorcjach z innymi przedsiębiorstwami z branży kolejowej?

Specjalizujemy się w sterowaniu ruchem kolejowym, telekomunikacji i energetyce nietrakcyjnej. Te trzy branże odpowiadają za 90% naszych przychodów i to w nich mamy – można powiedzieć, używając nomenklatury ze sportów walki – czarny pas. Realizujemy też prace w branżach: torowej, trakcyjnej i budowlanej.

W portfolio spółki jest szereg inwestycji podnoszących jakość i bezpieczeństwo na kolei. Które z ostatnio realizowanych projektów szczególnie zapadły Panu w pamięć i dlaczego?

Tych projektów oczywiście było bardzo dużo, nawet jeśli weźmiemy pod uwagę tylko ostatnie lata. Do największych na pewno należą instalacje systemów SRK w Porcie Gdańskim, zadanie związane z LCS Łowicz czy projekty na linii E-20 w Terespolu i okolicach. Potężnym projektem była modernizacja linii E-30 w Krakowie, którą realizowaliśmy dla PKP PLK S.A. jako Partner Konsorcjum odpowiedzialny za branże: SRK, telekomunikacyjną i energetyczną. Bardzo skomplikowana z punktu widzenia sterowania ruchem kolejowym była modernizacja węzła Warszawa Zachodnia. O znaczeniu tego odcinka dla ruchu pasażerskiego nie tylko w aglomeracji warszawskiej, ale również w całej Polsce, nikogo nie trzeba przekonywać. Z pewnością warto także wspomnieć w tym miejscu prace prowadzone w Porcie Gdynia, który jest kluczowy dla transportu towarowego.

Początek 2025 r. przyniósł bardzo ważną wiadomość – KZA S.A. wchodzą w skład konsorcjum, które będzie modernizować kolejową obwodnicę towarową Poznania i dostosowywać ją do potrzeb pociągów pasażerskich. Dzięki tej inwestycji Krakowskie Zakłady Automatyki przyczynią się do szeroko rozumianej poprawy kolejowego transportu pasażerskiego w Wielkopolsce. To z pewnością powód do dumy, ale i spore wyzwanie. Czym jest ta inwestycja dla KZA S.A. i jakie zadania będzie realizować Spółka w ramach tego projektu?

Poznań to bardzo ważny punkt na kolejowej mapie Polski. Wystarczy spojrzeć na statystyki, choćby na liczbę obsługiwanych pasażerów. W KZA S.A. uwielbiamy duże i trudne projekty, bo takie zwykle przynoszą największe korzyści pasażerom i przewoźnikom. Modernizacja obwodnicy towarowej Poznania nie tylko poprawi przepustowość infrastruktury dla transportu towarów, ale wiąże się także z budową nowych przystanków, co stworzy zupełnie nowe możliwości dla mieszkańców. Myślę, że przełoży się ona także na znaczący wzrost liczby pasażerów w regionie.

Uważam, że podobny efekt (o ile nie jeszcze lepszy) przyniesie modernizacja w ramach zadania LCS Katowice. Przyglądając się temu z bliska, momentami nie mogę wyjść z podziwu, że takie wiekowe rozwiązania nadal funkcjonują w tak wielkiej aglomeracji. Jestem przekonany, że przebudowa infrastruktury, nowe przystanki i zaimplementowanie nowoczesnych systemów sterowania ruchem kolejowym nie tylko zwiększą przepustowość i poprawią komfort podróżowania, ale przede wszystkim znacząco poprawią bezpieczeństwo ruchu kolejowego. Dzięki pozyskaniu tych dwóch kontraktów dziś chyba jako jedyna firma kolejowa w Polsce możemy pochwalić się realizacjami w największych i najbardziej skomplikowanych ośrodkach na kolejowej mapie Polski, takich jak: Szczecin, Trójmiasto, Warszawa, CMK, Kraków, a teraz jeszcze Katowice i Poznań. To powód do ogromnej satysfakcji i dumy dla mnie i całego zespołu.

Wygląda na to, że w Polsce jesteście lub byliście już niemal wszędzie… Może czas na zagranicę?

Niewykluczone. Otrzymaliśmy zaproszenie do udziału w konsorcjum, które startuje w przetargu na systemową część projektu Rail Baltica. To chyba największy projekt infrastrukturalny w tej części Europy, podzielony na trzy części. Pierwsza to budowa torów, którą Litwa, Łotwa i Estonia realizują osobno, druga to tworzenie sieci trakcyjnej we wszystkich trzech krajach, a trzecia to budowa systemów (w tym sterowania ruchem, telekomunikacyjnych itd.). Krakowskie Zakłady Automatyki S.A. biorą udział w przetargu na realizację trzeciego z wymienionych zadań i mamy już za sobą pierwszy sukces: razem z partnerami z konsorcjum pomyślnie przeszliśmy pierwszy etap i zakwalifikowaliśmy się kolejnego.

Krakowskie Zakłady Automatyki S.A. stawiają przede wszystkim na jakość realizowanych usług. Co jeszcze wyróżnia Państwa firmę na rynku kolejowym?

Jakość i kompetencje nie podlegają żadnym kompromisom. Równie duży nacisk kładziemy na kwestie związane z bezpieczeństwem. W związku z tym, że w przestrzeni publicznej pojawiają się obietnice wielkich kwot na inwestycje kolejowe, obserwujemy powstawanie nowych firm z jednym czy kilkoma specjalistami. Bardzo często te firmy stają do walki z nami o te same kontrakty, czasami nie zdając sobie sprawy, o co się ubiegają i czy są w stanie podołać zadaniom, które są przedmiotem przetargu.

Mam świadomość, że wiele z tych walk przegramy, ponieważ obecnie jedynym kryterium wyboru jest cena, ale nie zamierzamy rezygnować z naszych fundamentów. Zawsze na pierwszym miejscu stawiamy bezpieczeństwo pasażerów, a ogólnie – całego transportu kolejowego. W kwestiach związanych z bezpieczeństwem w ruchu kolejowym Krakowskie Zakłady Automatyki S.A. nigdy nie szły i nie będą szły na żadne kompromisy, ponieważ bezpieczeństwo jest w naszym DNA.

Ostatnio na forum coraz częściej podnosi się kwestie ekologii, a powszechnie wiadomo, że kolej jest najbardziej neutralnym środowiskowo środkiem transportu. Co sprawia, że pasażerowie wybierają właśnie transport kolejowy i jakie działania można podjąć, aby jeszcze zwiększyć atrakcyjność kolei?

Przede wszystkim obecni pasażerowie i użytkownicy infrastruktury kolejowej muszą realnie odczuć te korzyści, a nowi – usłyszeć o nich i osobiście je przetestować. Trzeba więc nie tylko realizować inwestycje, ale i szeroko komunikować ich rezultaty, bo o tym często się zapomina. To wspólne zadanie PKP PLK S.A., przewoźników i wykonawców. Do tej pory Polska skupiała się głównie na rozwijaniu infrastruktury drogowej, m.in. powołując Krajowy Fundusz Drogowy, który zapewniał stabilność finansowania inwestycji. Mimo tej nierównej walki transportu drogowego z kolejowym z Krakowa do Warszawy szybciej i wygodniej podróżuje się koleją. W wielu aglomeracjach doskonale spisuje się koncepcja park & ride (P+R), dzięki której połączenie kolejowe pozwala pasażerom zaoszczędzić godzinę lub więcej dziennie w porównaniu z transportem samochodowym. Oszczędność czasu oraz komfortowa podróż w nowoczesnym i czystym pociągu przy jednoczesnym ograniczeniu spalin – to doskonała reklama sama w sobie.

Żyjemy w czasach dynamicznego rozwoju sztucznej inteligencji. Jak Pana zdaniem rozwój AI przełoży się na branżę kolejową i w jakich obszarach może być on wsparciem dla sektora, w którym działają Krakowskie Zakłady Automatyki S.A.?

Z całą pewnością sztuczna inteligencja będzie odgrywała coraz większą rolę w wielu branżach, usprawniając pracę specjalistów i wykonując za nich żmudne, czasochłonne zadania i obliczenia. Branża kolejowa nie będzie tutaj żadnym wyjątkiem, mimo iż kolej ma tutaj jeszcze sporo do nadrobienia w wielu różnych obszarach.

Jak wiadomo, sztuczna inteligencja bardzo dobrze sprawdza się m.in. w analizie i interpretacji różnego rodzaju danych i wyciąganiu wniosków na ich podstawie. W tym zakresie upatruję możliwości wykorzystania AI w branży kolejowej, jednak aby tak się stało, najpierw należy przeprowadzić, a w niektórych obszarach dokończyć rozpoczęty już proces digitalizacji danych. Dopiero wtedy będzie można wykonać kolejny krok, czyli rozpocząć testowanie rozwiązań wykorzystujących algorytmy sztucznej inteligencji w branży kolejowej.

Mamy pełną świadomość, że mechanizmy AI będą w nieodległej przyszłości – być może nawet w bardzo szerokim zakresie – wspierały branżę kolejową, ale jeszcze sporo pracy przed nami. Modernizacje, nowe projekty infrastrukturalne na kolei i wdrażanie nowoczesnych rozwiązań cyfrowych – to wszystko tworzy solidny fundament do implementowania w tym sektorze rozwiązań opartych na algorytmach sztucznej inteligencji.

Jakie wyzwania stoją przed branżą kolejową w Polsce? W którym kierunku powinna się rozwijać kolej w naszym kraju?

Do wyzwań branży z pewnością należą kwestie cyfryzacji, cyberbezpieczeństwa i zastosowanie AI, ale myślę, że kluczową i podstawową sprawą pozostają źródła finansowania inwestycji kolejowych. Na pewno potrzebujemy stabilizacji finansowania – stworzenia funduszu kolejowego na wzór istniejącego funduszu drogowego. Dzięki temu nie będziemy już rozmawiać o realnych „dołkach” i potencjalnych „górkach” inwestycyjnych, które powodują potężne perturbacje w całej branży i utrudniają realizację zadań inwestycyjnych.

Jeśli zaś chodzi o kierunki rozwoju – mamy w Polsce bardzo dobrze rozwiniętą sieć drogową z autostradami i drogami ekspresowymi, ale przywołany przeze mnie wcześniej przykład (podróży koleją z Krakowa do Warszawy – przyp. red.) pokazuje, że mimo to kolej potrafi być szybsza i wygodniejsza. Myślę, że teraz w końcu przyszedł czas na przyspieszenie inwestycji w infrastrukturę kolejową. Budowa kolei dużych prędkości z jednej strony oraz rozwój kolei aglomeracyjnych z drugiej – to wszystko będzie zwiększać możliwości wygodnego podróżowania i pozytywnie przekładać się na komfort życia.

Dziękujemy za rozmowę.