Kompatybilność elektromagnetyczna. Wyzwania w zakresie bezpieczeństwa (Cz. 3)
Urządzenia cyfrowe są niezmiernie wrażliwe na zakłócenia, szczególnie te o charakterze impulsowym. Wynika to m. in. z tendencji do zmniejszania napięcia zasilania tych układów.
Prezentujemy kolejną część serii o kompatybilności elektromagnetycznej, autorstwa Piotra Kołaczka. Całość dostępna na: „KZA Express” 02(20).
Im niższe napięcie, tym mniejsza moc pobrana ze źródła zasilania, dzięki czemu można wydłużyć czas pracy urządzeń zasilanych z baterii albo akumulatora. Mniejsze napięcie to także mniej ciepła wytwarzanego przez układy scalone, co daje możliwość rezygnacji z aktywnych układów chłodzenia (wentylatorów), a pośrednio także redukcji rozmiarów urządzeń i ich masy. Efektem ubocznym redukcji napięcia jest zmniejszenie odstępu pomiędzy napięciami odpowiadającymi stanom wysokiemu i niskiemu. W takich warunkach nawet zakłócenia o niewielkiej amplitudzie powodują błędne odczytanie stanu logicznego, a w konsekwencji utratę danych czy reset układu.
Jeśli zakłócony układ ma krytyczne znaczenie dla działania urządzenia srk, skutki mogą być bardzo poważne. Dlatego tak wielką wagę przywiązuje się do zapewnienia kompatybilności elektromagnetycznej rozumianej zarówno jako ograniczanie zakłóceń, jak i odporność na nie.
Skala problemu
Infrastruktura kolejowa jest rozległa i obejmuje obszar o dużej powierzchni, na którym znajduje się wiele obiektów i instalacji wrażliwych na zakłócenia elektromagnetyczne. Z drugiej strony w pobliżu linii kolejowych działają źródła zakłóceń o dużej mocy: zakłady przemysłowe, linie przesyłowe, radiowe stacje nadawcze, stacje radiolokacyjne i wiele innych. To jeszcze jeden powód, żeby kompatybilność elektromagnetyczną traktować bardzo poważnie.
Cały tekst do przeczytania na: „KZA Express” 02(20).