System ERTMS – podstawa, by pociągi jeździły szybciej

GIS i BIM to cyfrowe rozwiązania, które pozwalają rozwijać całą infrastrukturę kolejową. Mówiąc o cyfryzacji kolejnictwa w Europie, nie można zapomnieć o jeszcze jednym, szalenie ważnym elemencie – Europejskim Systemie Zarządzania Ruchem Kolejowym (ERTMS). Razem z GSM-R, a więc kolejową odmianą cyfrowej łączności komórkowej GSM, przenosi on zarządzanie ruchem pociągów na zupełnie inny poziom.

Kluczową cechą ERTMS jest sygnalizacja kabinowa, która pozwala na zobrazowanie sytuacji panującej na linii kolejowej na pulpicie w pojeździe kolejowym, a nie – jak dotąd – tylko na semaforach wzdłuż linii kolejowej. Takie rozwiązanie pozwala na odpowiednią reakcję i dostosowanie jazdy do panujących warunków. Wdrożenie sygnalizacji kabinowej eliminuje ewentualne błędy ludzkie. Jeśli pociąg prowadzony jest niezgodnie z poleceniem systemu, ostrzega on maszynistę, a w razie potrzeby sam rozpoczyna hamowanie.

Wdrożenie tego rozwiązania pozwala między innymi na wzrost przepustowości na istniejących liniach nawet o 40% oraz zwiększa znacząco bezpieczeństwo ruchu kolejowego pozwalając jednocześnie wprowadzać wysokie prędkości na trasach kolejowych – nawet do 500 km/h. Co oczywiste, jego wdrożenie znacząco poprawia również niezawodność przewozów i ich punktualność.

Powyższe informacje można ująć w nawias teorii. W praktyce proces inwestycyjny związany z wdrożeniem ERTMS jest w Polsce opóźniony wiele lat. Przetarg na jego zabudowę na liniach kolejowych zarządzanych przez PKP PLK S.A. ogłoszono już w 2015 roku. Rozstrzygnięto go dopiero po ponad dwóch latach, to jest w październiku 2017 roku. Zadanie, jakim była zabudowa GSM-R na blisko 14 tys. kilometrach linii kolejowych do 2023 roku, dotąd nie zostało ukończone.

Tak więc choć już dziś na wielu liniach kolejowych w Polsce zakończono zabudowę elementów systemu sygnalizacji kabinowej ETCS L2 (podsystem ERTMS), w tym choćby urządzeń transmisyjnych między szynami, przekazujących komunikaty do urządzeń pokładowych w pociągach, to jednak nie może on zostać uruchomiony z uwagi na brak działającej łączności cyfrowej.

PKP PLK S.A. w komunikacie z połowy kwietnia poinformowało, że od 2023 roku prowadzone są mediacje z wykonawcami ERTMS przy udziale Prokuratorii Generalnej RP. – „Spodziewamy się rychłego zakończenia trwających nadal mediacji” – napisano w komunikacie.

I oby te słowa się sprawdziły. To niezbędny krok w dalszej cyfryzacji polskiej kolei.

Marcin Kaczmarczyk

Doświadczony dziennikarz gospodarczy i technologiczny, publikujący m.in. w magazynie „Forbes”,
„Gazecie Wyborczej” oraz mediach należących do Axel Springer