Bocznice i terminale w kolejowych łańcuchach dostaw (Cz. 5)
Największe skupiska bocznic występują w miejscach, w których w okresie powojennym rozwijały się: przemysł ciężki, wydobywczy, zakłady chemiczne i petrochemiczne, a także w rejonach, gdzie generowane były duże potoki ładunków (tj. porty morskie i przemysł stoczniowy).
Zapraszamy się z kolejnym fragmentem tekstu autorstwa Henryka Zielaskiewicza. Całość na: „KZA Express” 02(20).
W prowadzonym przez Urząd Transportu Kolejowego (UTK) krajowym rejestrze infrastruktury kolejowej (RINF-PL), według stanu na 28 października 2019 r., na terenie kraju zarejestrowanych było 999 bocznic, w tym 977 normalnotorowych i 22 szerokotorowe. Do przekazywania danych do rejestru RINF-PL zobowiązani są zarządcy linii kolejowych, bocznic kolejowych oraz infrastruktury prywatnej. Największa liczba bocznic prywatnych funkcjonuje w województwach śląskim (147) i dolnośląskim (106). Wynika to przede wszystkim z potrzeb przemysłów wydobywczego i ciężkiego. Najmniej bocznic działa w województwie lubuskim (25). Najmniejsza liczba bocznic na 100 km2 powierzchni regionu odnotowywana jest: na Warmii i Mazurach, Mazowszu, Podlasiu, Lubelszczyźnie oraz w województwach lubuskim i zachodniopomorskim. Liczba bocznic kolejowych w Polsce spadła o prawie 40% w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Przykładem jest liczba bocznic obsługiwanych przez największego przewoźnika – PKP Cargo S.A. W roku 2000 było ich 1930, a w roku 2019 około 990. Niestety liczba bocznic obsługiwanych przez PKP Cargo S.A. z roku na rok maleje.
Aktualne uwarunkowania na rynku transportowym
Przemiany gospodarcze zachodzące w Polsce zmieniły również profil produkcji dóbr. Coraz więcej towarów jest wytwarzanych w oparciu o nowe technologie i wysoki stopień przetworzenia. W większych aglomeracjach powstają nowe specjalne strefy przemysłowe i ekonomiczne. W procesie projektowania obiektów i infrastruktury na tych terenach zakłada się, że przedsiębiorstwa produkcyjne obsługiwane będą przez transport samochodowy. Niestety na etapie prac projektowych na tych terenach nie planuje się wybudowania infrastruktury kolejowej i utworzenia bocznic kolejowych lub terminali. Gdy weźmiemy pod uwagę obecne uwarunkowania na rynku transportowym, okazuje się, że infrastruktura kolejowa w takich miejscach nie musiałaby powstawać od razu, lecz teren przeznaczony na nią mógłby być wykorzystany w przyszłości.
Więcej interesujących artykułów tutaj: „KZA Express” 02(20).