Najnowszy numer „KZA Express” już dostępny online!

O czym można przeczytać w najnowszym numerze magazynu „KZA Express”? Jak sytuacja za naszą wschodnią granicą wpływa na polską kolej? Czego możemy spodziewać się w najbliższej przyszłości? Zapraszamy do lektury!

W najnowszym numerze „KZA Express” 01(19)2022 można przeczytać m.in. o:

  • infrastrukturze multimodalnej,
  • zarządzaniu transportem kolejowym w sytuacjach kryzysowych,
  • obronności,
  • lidarach,
  • polityce klimatycznej,
  • perspektywach dla sieci trakcyjnej.

Słowo wstępne pana Dariusza Wajsa, redaktora naczelnego:

Spektakularne wizyty prezydentów i premierów w Kijowie są takie nie tylko z powodu działań wojennych i związanych z nimi niebezpieczeństw, ale również ze względu na środek transportu, przy użyciu którego się odbywają. Takie obrazy, kiedy prezydent wysiada z wagonu kolejowego, a nie z samolotu czy limuzyny, i jest witany w ramach protokołu dyplomatycznego, znamy jedynie z fotografii znajdujących się w podręcznikach historii.

Rola kolei rośnie. Czy jednak na pewno? Jeśli tak, czy nie jest to wzrost jedynie w zakresie wizerunku i popularności medialnej? Do niedawna jedynym przywódcą jakiegokolwiek kraju, który podróżował koleją, był dyktator rządzący Koreą Północną, do tego kierunkiem jego podróży był albo Pekin, albo… Moskwa. W opinii zlokalizowanych na Zachodzie agencji oceniających wartość marketingową danego wydarzenia oraz jego wpływ na zachowania konsumenckie czy siłę gospodarki (zwłaszcza jeśli mowa o krajach należących do rodziny państw demokratycznych) wartość wizerunkowa tych kolejowych podróży była znikoma. Innymi słowy, przekaz medialny informujący o podróży głowy państwa takiego kraju jak Korea Północna do Rosji miał śladowy wpływ na wzrost gospodarczy w krajach Unii Europejskiej czy w Stanach Zjednoczonych.

Czas pokaże, czy i w jakim stopniu wspomniane spektakularne wizyty w Kijowie przełożą się na wzrost znaczenia branży transportu kolejowego np. w Polsce. Warto jednak w tym miejscu podkreślić, że wybór na kolej padł właśnie dlatego, że w tych konkretnych okolicznościach zdawała się ona potencjalnie najbardziej bezpieczna. Jak wiemy, na szczęście przewidywania okazały się trafione. Z pewnością podróże samolotem na obszary objęte wojną są obarczone olbrzymim ryzykiem dla wszystkich wybierających ten środek transportu. Kolej, co zadziwiające, okazuje się jednak również bardziej bezpieczna i pewna w porównaniu z transportem morskim. Mało tego, jest jedyną alternatywą dla uratowania zarówno ważnej gałęzi ukraińskiej gospodarki, jaką jest rolnictwo, jak i dla przeciwdziałania ryzyku wystąpienia klęski głodu w wielu krajach, głównie Afryki.

Blokada basenu Morza Czarnego dla transportu ukraińskiego zboża wymusza poszukiwanie innych szlaków komunikacyjnych. Szlaki te naturalnie prowadzą przez Polskę, do portów zlokalizowanych nad Bałtykiem. Istnieje jednak pewien zasadniczy kłopot, czyli różny rozstaw torów w infrastrukturze kolejowej Ukrainy i krajów należących do Unii Europejskiej, generujący konieczność przeładowania całego ładunku na granicy ukraińsko-polskiej. Jeśli Ukraina pragnie przynależeć do struktur unijnych, powinna czynić wysiłki w zakresie unifikacji na wielu polach, również w obszarze przynależności do europejskiej sieci transportu kolejowego.

25 maja 2022 r. premier Ukrainy Denys Szmyhal zapowiedział, że jego kraj rozpocznie budowę torów kolejowych o zachodnioeuropejskiej szerokości. Olbrzymia zmiana w zakresie infrastruktury będzie odbywać się etapami. Jej celem jest stworzenie sieci kolejowej pozwalającej połączyć ukraińską kolej z Unią Europejską. W pierwszej kolejności dojdzie do połączenia dużych miast, potem projekt zostanie rozszerzony na całą Ukrainę. Zmiana szerokości torów z 1520 na 1435 mm będzie olbrzymią inwestycją, niezwykle kosztowną i trudną do realizacji w czasie wojny, wymagającą odejścia od eksploatacji tysięcy jednostek taboru przeznaczonego do kursowania po szerokim torze oraz przebudowy setek stacji kolejowych czy systemów bezpieczeństwa.

Deklaracja złożona przez premiera Denysa Szmyhala jest niezwykle ważna także ze strategicznego i historycznego punktu widzenia. Oznacza bowiem, że Ukraina, w sensie nie tylko symbolicznym, ale też realnym, wychodzi z postsowieckiej strefy gospodarczej. Dla europejskich, a w szczególności dla polskich firm z branży kolejowej oznacza to olbrzymie możliwości realizacji nowych kontraktów i rozwoju. Będzie to korzystne w wielu wymiarach: gospodarczym, społecznym oraz politycznym, a skala tych inwestycji wpłynie nie tylko na branżę transportu kolejowego, ale i na całą gospodarkę naszego kraju.

Cały numer dostępny online na: https://feniksmedia.pl/publikacje/kza_express/19/. Gorąco zapraszamy!