Berło historyczne, mistyczne i wirtualne (Cz. 5)

Gdy ruch na szlaku nie był ściśle wahadłowy i czasami kolejno w tym samym kierunku jechało kilka pociągów, pojawił się problem. Najprostszym wyjściem – ale odchodzącym od zasady, że warunkiem wjazdu na szlak jest posiadanie odpowiedniego berła – było stosowanie pisemnych powiadomień.


Prezentujemy fragment artykułu dr. inż. Tadeusza Syryjczyka. Pełny tekst można znaleźć w najnowszym numerze „KZA Express” 02(18)/2021.


Drużynie pociągowej okazywano berło jako dowód, że na szlaku nie ma pociągu z przeciwnego kierunku i wręczano pisemne polecenie jazdy wraz z informacją dla drużyny i dla sąsiedniej stacji, że za tym pociągiem wyprawiony zostanie kolejny. Jeżeli były jakieś środki łączności, to można było czekać na potwierdzenie przyjazdu, jeżeli nie – to kolejny pociąg wyprawiano w odstępie czasu potrzebnym, aby poprzedni pociąg dojechał do sąsiedniej stacji, powiększonym o margines bezpieczeństwa. Dopiero ostatni pociąg w zastępie otrzymywał berło.

Jednak pojawienie się łączności przewodowej i rozwój elektrotechniki – na poziomie ogniw prądu stałego, elektromagnesów i prymitywnych przekaźników elektromagnetycznych – doprowadziło do powstania systemu, w którym dla danego szlaku istniało więcej niż jedno berło, ale były one wszystkie umieszczone w dwóch aparatach zainstalowanych na obu końcach szlaku. Do aparatu dało się włożyć wyłącznie berło odpowiednie dla danego szlaku. Po wyjęciu jednego tokenu z któregokolwiek aparatu pozostałe były zablokowane. Kolejne berło można było wyjąć dopiero, gdy uprzednio wyjęte zostało włożone do tego samego lub drugiego aparatu. Taki system upowszechnił się już w 1880 roku najpierw w Wielkiej Brytanii jako system Webb & Thompson oraz, konkurencyjne rozwiązanie Edwarda Tyre’sa wprowadzono na szerszą skalę po 1880 roku1. Patenty te sprzedano do wielu krajów, zakupiły je także koleje carskiej Rosji. W ZSRR te i pochodne systemy były stosowane w 1920 roku na 90% linii, a na ok. 10% linii w roku 19802.

Jego stosowanie na terenach dawnej Rosji – Łotwy i Polski w części pod zaborem rosyjskim – potwierdza też postanowienie w układzie o komunikacji kolejowej między niepodległymi już Rzecząpospolitą Polską a Republiką Łotewską, podpisanym w Rydze 12 lutego 1929 roku3. Według tego układu: „Pomiędzy obustronnemi stacjami granicznemi powinny w zasadzie znajdować się: (a) przewód telegraficzny dla ogólnej wymiany telegramów służbowych, (b) przewód dla zgłaszania pociągów w drodze telegraficznej lub za pośrednictwem przyrządów berłowych, (c) przewód telefoniczny międzystacyjny, (d) w razie potrzeby przewód dzwonkowy”. Jak widać zakładano, że podstawą prowadzenia ruchu są urządzenia blokowe lub berłowe, niezależnie od telefonu i telegrafu.

Po więcej zapraszamy na: „KZA Express” 02(18)/2021.